8 października – Światowy Dzień Hospicjów i Opieki Paliatywnej

Każdego roku, w drugą sobotę października obchodzony jest Światowy Dzień Hospicjów i Opieki Paliatywnej. Zwraca on uwagę społeczności międzynarodowej na osoby nieuleczalnie chore i tych, którzy walczą z ich cierpieniem – lekarzy, pielęgniarki, fizjoterapeutów, psychologów, pracowników socjalnych, kapelanów, wolontariuszy.

Ruch hospicyjny zaczął działać w Polsce w latach 80. XX wieku. Pierwsze domowe hospicjum dla dorosłych powstało w roku 1983, w Gdańsku, a pierwsze domowe hospicjum dla dzieci – we wrześniu 1994 roku w Warszawie (Warszawskie Hospicjum dla Dzieci). Od tego czasu opieka paliatywna stała się odrębną dziedziną medycyny, otworzono specjalizacje z medycyny paliatywnej dla lekarzy i opieki paliatywnej dla pielęgniarek, został powołany pełnomocnik ds. opieki paliatywnej Ministra Zdrowia, działają krajowi i wojewódzcy konsultanci z medycyny paliatywnej i pielęgniarskiej opieki paliatywnej.

Opieka hospicyjna jest domeną organizacji pozarządowych – większość hospicjów prowadzona jest przez fundacje i organizacje pożytku publicznego. Mogą one działać dzięki hojności darczyńców – osób prywatnych i firm.

Jedyne hospicjum na terenie powiatu giżyckiego prowadzone jest przez Stowarzyszenie na Rzecz Chorych z Chorobą Nowotworową „Promyk” w Giżycku. Prezesem Stowarzyszenia jest Pani Maria Popieluch.

Stowarzyszenie na Rzecz Chorych z Chorobą Nowotworową „Promyk” można wspomóc poprzez:

  • Przekazanie 1% swojego podatku na rzecz stowarzyszenia, numer KRS: 0000030497.
  • Wpłaty na konto stowarzyszenia: Mazurski Bank Spółdzielczy w Giżycku, 77 9343 0005 0014 1673 2000 0010. W tytule płatności proszę wpisać „Darowizna”.

W Światowym Dniu Hospicjów i Opieki Paliatywnej otaczamy serdeczną myślą wszystkich nieuleczalnie chorych, a w sposób szczególny pacjentów i rodziny będące pod opieką Stowarzyszenia na Rzecz Chorych z Chorobą Nowotworową „Promyk” w Giżycku. Pracownikom hospicjum życzymy sił w codziennej walce o dobro pacjentów i jak najwięcej uśmiechu na ich twarzach.