Pomoc podopiecznym schroniska w Bystrym

W dniach 1 – 22 grudnia zorganizowano w Zespole Szkół Kształtowania Środowiska i Agrobiznesu oraz w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego w Giżycku akcję „Pomoc dla podopiecznych schroniska w Bystrym”. Szybko pojawili się chętni do pomocy. Pani Annie Górskiej pomogli przedstawiciele Szkolnego Koła „Ligi Ochrony Przyrody” (ZSKŚiA), pod opieką Pani Anny Janiec. 

Stworzono piękne plakaty promujące nasze działania oraz pomagano w zbieraniu i magazynowaniu przedmiotów. W akcję włączyli się nie tylko uczniowie obu szkół, ale także ich rodzice i nauczyciele.

Uczniowie przynosili karmy, głównie dla szczeniąt, oraz zużyte koce, kurtki, ręczniki, poduszki, kołdry itp. Czego nie byli w stanie udźwignąć, zawozili bezpośrednio do schroniska w asyście rodziców lub opiekunów. Warto podkreślić, że uczniowie sami dostarczali zebrane przedmioty do schroniska, nie patrząc na zużycie paliwa i upływający czas, który mogliby spędzić przed komputerem. W efekcie, w obu szkołach, udało się zebrać ok. 70 kg karmy oraz ogromną ilość tkanin różnego typu i wielkości. Pan Jan Mincewicz i pracownicy schroniska byli wyraźnie zadowoleni z ofiarowanej pomocy. Stwierdzili, że jeszcze przydałyby się nowe boksy, bo zwierząt, niestety, wciąż przybywa i nie ma gdzie ich ulokować.

Ale… na tym nie koniec. W przyszłości będziemy pomagać schronisku. Wszystkim zaangażowanym w akcję, a w szczególności dyrektorom szkół, należą się serdeczne podziękowania.

Przy tej okazji warto przypomnieć, że pies, choć jest zwierzęciem odczuwa jak człowiek. Łatwo się przywiązuje, okazuje radość na widok znajomego człowieka, lubi pieszczoty. Skrzywdzony jednak reaguje instynktownie i nie może ponosić odpowiedzialności za swoje czyny. Winny zawsze jest człowiek! To tylko od nas zależy, jakie stworzenie wychowamy. Dlatego róbmy to mądrze i dziesięć razy zastanówmy się, zanim weźmiemy „pupila” do domu. Pamiętajmy, że to obowiązek na ładnych kilkanaście lat.

Tekst: Anna Górska