Ratujmy kasztanowce! – zachęca uczennica I LO, Julia Ziółkowska

Julia Ziółkowska jest uczennicą I LO w Giżycku. Mimo iż uczy się w klasie o profilu matematyczno-fizycznym, interesuje się biologią i bierze udział w Olimpiadzie Biologicznej. Warunkiem uczestnictwa w zawodach jest napisanie pracy badawczej na wybrany przez ucznia temat. Julia napisała pracę na temat występowania szrotówka kasztanowcowiaczka na terenie miasta Giżycka. Praca ta została wyróżniona przez Komitet Okręgowy Olimpiady Biologicznej i przesłana na konkurs do Komitetu Głównego OB  w Warszawie.

Komitet Główny ocenił pracę bardzo wysoko i zgłosił ją do Konkursu Prac Młodych Naukowców Unii Europejskiej.  Należy zaznaczyć, że po raz pierwszy wytypowano na ten konkurs pracę z okręgu olsztyńskiego. Opiekunką Julii jest pani Anna Prażmo.

Konkurs Prac Młodych Naukowców Unii Europejskiej (EU Contest for Young Scientists – EUCYS) jest organizowany przez Komisję Europejską od 1989 roku. Od tego czasu młodzi naukowcy w wieku 14–21 lat przyjeżdżają co roku z całej Europy  by zaprezentować swoje badania i zmagać się o nagrody. Ponieważ wszyscy uczestnicy mają już na koncie prestiżowe krajowe nagrody naukowe, międzynarodowy konkurs organizowany pod patronatem UE jest jedną z najtrudniejszych na świecie konkurencji dla młodych naukowców.

A oto wypowiedź autorki pracy:

„Kasztanowce w Polsce były drzewami dekoracyjnymi, były – ponieważ obecnie takimi już nie są. Stało się to za sprawą małego motyla szrotówka kasztanowcowiacza, szkodnika tych drzew.

Zdecydowałam się na obserwację uszkodzeń liści kasztanowca białego  przez ten gatunek motyla,  ponieważ inwazja tego szkodnika stanowi poważny problem w całej Europie. Szrotówek pojawił się w Polsce w 1998r w Ogrodzie Botanicznym w Wojsławicach k/Wrocławia. Już w roku 1999 obserwowano masowe pojawienie się tego szkodnika między innymi w rejonie Cieszyna, Pszczyny i Raciborza. Na Mazurach gatunek ten został stwierdzony w roku 2001 w okolicach Giżycka, wcześniej niż dotarła w te rejony główna fala ekspansji. Ponieważ mieszkam na Mazurach, informacja o inwazji szrotówka na tych terenach była dla mnie szczególnie interesująca. Zadałam sobie pytanie: czy po tych dziesięciu bez mała latach, rosną jeszcze na terenie mojego miasta zdrowe kasztanowce? Czy owad ten jest naprawdę tak groźny?

Szrotówek kasztanowcowiaczek jest bardzo małym motylem, osiąga zaledwie 4,5 mm długości. Samica szrotówka składa  jaja na górnej stronie liścia. Z jaj wykluwają się gąsienice, które żerują w tkance miękiszowej poważnie uszkadzając liście. Na powierzchni liścia pojawiają się żółte lub brązowe plamy, które mogą obejmować całą blaszkę liściową. Skutkiem jest ograniczenie fotosyntezy i przedwczesne zrzucanie liści. Kasztanowiec pozbawiony liści przechodzi w okres wymuszonego spoczynku po czym nierzadko wytwarza nowe liście jesienią. Zakłócony rytm rozwojowy sprawia, że drzewo nie wchodzi w normalny stan spoczynku zimowego i jest narażone na przemarzanie.

Zbadałam występowanie szrotówka kasztanowcowiaczka na terenie miasta Giżycka. Okazało się, że wszystkie rosnące tu drzewa kasztanowca białego (jest ich ok. 250) zaatakowane są przez tego szkodnika, a więc chorują. Większość z nich (192) ma na pniach opaski lepowe. Przy drzewach, które rosną w skupiskach są stosowane zabiegi regularnego grabienia liści. Stwierdziłam, że stopień uszkodzenia liści zmniejsza się wówczas, gdy jednocześnie stosuje się obydwie metody ochrony kasztanowca. Równoczesne zastosowanie pułapek lepowych i regularne wygrabianie liści dają zadowalający efekt zmniejszając stopień uszkodzenia liści nawet do 30%. Lecz ani te metody ani inne stosowane w Polsce nie są na tyle skuteczne by rozwiązać problem kasztanowców.

Na terenie Giżycka walką z tym szkodnikiem zajmuje się Urząd Miasta Giżycka. Stosowane są wspomniane dwie metody walki ze szrotówkiem. W Polsce do ochrony kasztanowców przed szrotówkiem stosuje się oprócz opasek lepowych i wygrabiania liści również zabiegi chemiczne, takie jak opryskiwanie pni drzew preparatami kontaktowymi, opryskiwanie koron środkami z grupy inhibitorów syntezy chityny, czy iniekcje insektycydów systemicznych do korzeni lub pni drzew. Nowe  chemiczne metody opracowuje Instytut Kwiaciarstwa i Nasiennictwa w Skierniewicach. Jak do tej pory nie ma jednej skutecznej metody. Wiele z nich oprócz zalet, ma też i wady np. opaski lepowe wyłapują oprócz szrotówka również inne gatunki owadów, opryskiwanie powoduje zatrucie środowiska. Jest to zatem broń obosieczna. Wydaje się, że najprostszą   i najskuteczniejszą metodą ograniczenia populacji szrotówka jest systematyczne zbieranie i spalanie opadających liści, w których znajdują się poczwarki tego motyla. Najważniejsze jest jednak to, iż każdy z nas, stosując taką właśnie metodę, może pomóc kasztanowcom.”